piątek, 21 czerwca 2019

Upragnione łzy

Gdy tak słuchałam narzekań Edy na Piotrka, to tak naprawdę nie wiem komu wierzyć. Edy nie szanuję, bo jest zwykłym leniem i lubi wyolbrzymiać swoje sprawy. A Piotrek to tak naprawdę drugi tata. Jebany pan i władca. To tak naprawdę trudne tylko dla Edy, bo była, jest i będzie od niego zależna. Zresztą jej chodzi tylko o pieniądze. Nie dziwię się w każdym razie Piotrkowi, że wyjeżdża bez niej. Tyle tylko, że on jest skazany na równie beznadziejną partnerkę, co on sam. On nie ma nic do zaoferowania wartościowej kobiecie.  W takich chwilach boję się starości. Bo wiem, że jestem skazana na Piotrka i Edę, a równocześnie boję się życia z nimi.  Nic nie weźmiesz ze sobą i niczego nie będziesz mieć oprócz upragnionych łez rozpaczy w oczach bliskich, że to Ty odchodzisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz