piątek, 21 czerwca 2019

Mój koszmar

Czy mnie nie zostało już nic innego w życiu niż strach, samotność i śmierć? Tak postrzegam swoje życie. Nic, co łączy się z opinią mamy lub Oli nie sprawia mi radości. Kocham ich, ale marzę o życiu bez nich. To mama i Ola budują we mnie to przekonanie, że bez nich bym nie dała rady. Komuna kobiet to koszmar. Czemu więc ciągle wstaję z łóżka? Bo nie jestem u siebie! Tylko u mamy, która zadecydowała za mnie. Bo w pracy mogę być bez nich. I najczęściej mi tam dobrze. Szkoda tylko, że jestem tam głodna. Bo oczywiście mama wie najlepiej ile wolno mi jeść! Co zarzucam mamie konkretnie: że nie gotuje na czas i że nie dopuszcza do realizacji moich decyzji. A Oli mam za złe, że nie pozwala mi mieć pieniędzy i o nich decydować. Złości mnie też, że będę musiała kiedyś latać z psami kosztem mojego snu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz