wtorek, 22 lipca 2025
Ten pierwszy raz
Pierwszy raz w życiu zastanawiałam się czy warto żyć. Że skoro i tak umrę, to czy jest sens żyć w tak bezsensownym życiu? I tylko jedna myśl odwróciła mnie od tych myśli: że jeśli teraz umrę nie poznam już tylu pięknych historii z książek. Nic i nikt się liczył, tylko te książki. Jestem schizofreniczką. Moje działania chorobowe spychają mnie na margines życia. Samotność jest przygniatająca. I nic w tym dziwnego, że żadne z nas chorych, nie umie tego znieść. Potem pomyślałam po co mam żyć? Dla kogo? By uchronić Tatę przed mamą i Olą, gdyby próbowały go zamknąć. A trzeci powód to chęć spłaty wszystkich długów, tak by synowie Piotrka odziedziczyli majątek wolny od długów. Jest piękne, słoneczne popołudnie, wracam po urlopie do pracy. To miejsce, w którym gdy milczę, współpracownicy pytają, co mi jest.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz