czwartek, 17 lipca 2025
Rozważania studenckie
Finał książki "Jedyna na świecie" natchnął mnie do tego, żeby iść na studia. Ale zaczęłam się zastanawiać czy dam radę i czy chce mi się uczyć, pisać pracę. Doszłam do wniosku, że nie. I zrobiło mi się żal, że pomimo tego, że jestem pojedyńcza i nie mam obowiązków domowych, nie mam wyższego wykształcenia. I naraz przypomniały mi się moje dwa sny. W jednym ze światłości zszedł dziadek ze strony mamy i powiedział do mnie: nie przejmuj się, że nie masz studiów, to nieważne. I odszedł. W drugim śnie z ciemności wyłoniła się babcia Irenka i powiedziała do mnie, że ma ciemno. Powiedziałam jej we śnie żeby spierdalała i żeby nigdy więcej nie odważyła się do mnie przyjść za to jak traktowała mamę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz