Terapia już przynosi efekty: śpię w nocy, w dzień mam chęć do działania. Poważnie myślę nad zmianą pracy. Myślę nad sprzątaniem. Zadzwonię i zapytam. Sprawdziłam, odpada. Pomyślałam też o współpracownikach z Solidu. Lubię tych ludzi. Zrobiło mi się żal, że mogłabym ich nie widywać! Może po skończonej terapii udałoby się skorzystać z Pociągu do Kariery? Chociaż nie zależy mi. Gdy organizowałam terapię wydawało mi się, że mam multum spraw, których nie będę mogła załatwić. A tu jutro wolne popołudnie, a ja mam tylko troszkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz