niedziela, 10 lutego 2019
Przyszłość zaczyna się dziś, a nie jutro
Na kalendarzu-plakacie, który dostałam od mamy, by zasłoniły dziury na ścianie jest cytat z Jana Pawła II. Przyszłość zaczyna się dziś, nie jutro. Gdy jestem z Olą sama co niedzielę, to mam przedsmak przyszłości. Gdy mama jest u babci, to też tak mam. Gdy nie ma mamy, Ola jest dla mnie milsza. Chyba zabiega o nią. Rywalizuje o nią. Mnie nie zależy na poparciu mamy. Uczę się żyć bez niej. Bo do kogo będę dzwonić, gdy jej zabraknie? Przecież, że nie do Oli. Ten jeden ostatni raz zadzwonię do mamy, gdy sprzedadzą Solid. I dobrze, bo w trudnych momentach trzeba zwracać się do bliskich. Nie martwię się, życie wypełni mi pustkę po mamie, jakąś dobrą osobą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz