sobota, 2 lutego 2019
Normalnie w nienormalności
A jak jest? Normalnie w nienormalności. Żyjemy na przekór trudnościom. Powoli, z czasem pokonujemy każdą z nich. Żyjemy bez okazywania sobie uczuć. Równocześnie potrafimy wyładować się na sobie. Tata zapija swoje smutki, Ola jest sfrustowana, mama zasypia zbyt zmęczona by myśleć, a ja mam ten blog i leki, które są jak dopalacze dla mózgu i automatycznie nastroju (humoru). Wczoraj w bibliotece zdobyłam tylko jeden kod. Będę mieć wspólny z Olą. Z tatą nie ma zgody, nasza relacja to kruchy układ. Tak to bywa jak nie ma zgody.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz