Położyłam krzyżyk na pieniądzach za nocki. Wziął je zus. Nim Zus rozpatrzy wniosek będzie kolejny do zapłacenia. Mnie to już nie boli.
Mam teraz lęki o przyszłość. Co ma być to będzie. Nie jestem wieczna, kiedyś skończy się ta walka. Zawsze już będzie ktoś obok mnie.
Tak mi było ciężko jechać do Piotrka i Edy na święta, a teraz pomyślałam, że ostatecznie mamy w życiu tylko nas nawzajem. Nic nie zostanie: kasa, mieszkania, liczą się tylko ludzie wokół nas. Nie wszystko w życiu da się do końca zrozumieć, ale wszystko da się przeżyć. Nie warto martwić się o to, co nas czeka, jakoś to będzie. Minęło 5 lat i teraz to do mnie dotarło. Cieszę się, że nareszcie przyszło opamiętanie z tego lęku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz