Na instagramie pod zdjęciem "Srebrnej łyżeczki" takie zdanie: życie pełne jest niespodzianek i zwrotów akcji. Moje nie. W kółko to samo. Dumam nad tym, jakby mi było samej w Trzebini.
W "Gdybym cię nie spotkała" Sara w czasie randki z Danielem dochodzi do wniosku, że jadanie w samotności w restauracji nie jest szczytem jej marzeń. Moim było. Ale przy którymś z takich posiłków, za czasów kantoru, poczułam ból samotności. Nie wróciłabym do tego.
Po randce Sara odkrywa, że nie spodziewała się w swoim życiu takich emocji. Jest pogodzona z rutyną. Ja nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz