piątek, 19 marca 2021

Ciucholand

 Piątek, noc, po popołudniówce w skarbcu, leży Ogi i ja z boczku. Co znaczy bieda, bo zrobiłam Jadzi PIT, a jej nie stać na kawę i herbatę w zamian, póki nie dostanie zwrotu. Jej musi być głupio powiedzieć tylko dziękuję. Mam dobry uczynek, może kiedyś wróci. Jadzia poddała mi dobry pomysł: gdy kiedyś zabraknie mamy i moja pensja będzie musiała mi wystarczyć to w ciucholandzie można kupić nie tylko ubrania, ale i buty. W poniedziałek pojadę na Beskidzką i poszukam tenisówek albo balerinek albo bluzki z długim rękawem. Wogóle zorientuję się gdzie są ciucholandy. Jutro zrobię porządek w szafie. Czystkę i zmianę dekoracji. Przejrzę też letnie rzeczy żeby wiedzieć czego szukać po ciucholandach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz