Przez chwilę myślałam czy pisać książkę, ale już wiem, że nie umiem wykrzesać z siebie tyle optymizmu, ile jest w książkach obyczajowych. Nie ma we mnie wiary w miłość romantyczną.
Dzisiaj mi smutno. Chciałabym być w swoim łóżku, z cichą obecnością mamy i Oli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz