Popołudniami mam kryzysy. Teraz rozumiem p.Stenię, że samemu nie chce się gotować, je się cokolwiek. Gdy brałam ten urlop nie przypuszczałam, że jego większość spędzę u Edy. A że zostanę w ich domu sama to nawet nie przypuszczałam. Dziewczyny jak zwykle zepsuły mi urlop. Czemu nie mogę jak Ola nic nie robić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz