U Brett jest taki fragment: gdy pewnego Rdnia staniesz przed Bogiem, zapyta cię, gdzie twoje rany. Ty odpowiesz, że nie masz żadnych, a on zapyta czy przez tyle lat nie znalazłeś nic o co warto było walczyć? Czymś takim dla mnie jest samodzielność. Nie zdobyłam jej. Bardzo mi żal, że tak szybko dotarło do mnie, że o niczym w życiu nie decydujemy. Chciałabym mieć męża- partnera i swój kawałek podłogi. Chciałabym utrzymać pracę. Chciałabym czuć się bezpieczna finansowo na każdym etapie życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz