Gdy będę na emeryturze nie będzie możliwości pracy w sortowni. Przede wszystkim przesuną wiek emerytalny, a po drugie czuję, że zamieszkam u Piotrka i Edy. I nie będzie to złe. Na pewno powinnam być z Edą, jeśli przeżyjemy Piotrka. Wcale nie zależy mi by być w Krakowie na stare lata. Nie chcę zajmować się dziećmi następnych pokoleń ani mieszkać za szafą. Będę czytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz