Czasem żyjemy zbyt blisko kogoś. Tak właśnie mam z mamą. Myślę, że dorosłe lata z nią to zmarnowany czas. Szkoda mi mojego życia. Może inne matki są gorsze albo lepsze, ja muszę żyć z moją. Dla mnie to trudne. A później będzie Ola. Wtedy dopiero nie będę mieć życia. Czyli z deszczu pod rynnę. Zastanawiam się, na co mi takie życie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz