czwartek, 2 sierpnia 2018

Nie muszę uciekać

Dumam dalej...
Wiem, że po śmierci mamy będzie Ola. A gdy i ona odejdzie będzie Piotrek, a później Eda. Nie będę już nigdy sama. Może będę odczuwać, tak jak teraz czasami, osamotnienie, ale nie będę samotna. Ani też sama. Nie muszę bez końca uciekać do pracy przed pustką życia. Nie muszę pracować kiedyś dłużej niż do emerytury by uciec od tego uczucia niezadowolenia z życia, które mi się zdarza. Tak jak powiedziała do mnie kiedyś mama; nie muszę wypełniać kalendarza zadaniami by nadać temu życiu sens. Każdy dzień taki krótki, a tyle chce się zrobić, ze wszystkim zdążyć. Wyzwaniem jest żeby na co dzień wszystko grało, a nie wielkie zadania i wyczyny. Czyli jednym słowem z taty przerzuciłam się na mamę. Z myślenia zadaniowego na ogarnianie całości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz