Fajnie być na urlopie, bo można leniuchować. Przeczytałam dzisiejszego dnia całą książkę:"Łąki kwitnące purpurą" (382 str, Kraków-Nowa Huta, Limanowa, Mrągowo, Mogiła). Blogerka z Nowych Horyzontów napisała o tej książce, że "trudno się od niej oderwać dzięki nieprzeciętnym bohaterom, których zachowanie często zaskakuje, dynamicznej i wciągającej akcji oraz wspaniale wykreowanemu tłu społeczno- obyczajowemu". To piękny nowohucki spacer z rodziną Szymczaków. Czekam na kolejny tom!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz