wtorek, 17 września 2019

Jak zwykle dzięki mamie

Mama wróciła od babci. Pojechała, bo babcia przewróciła się, nie umiała się podnieść i leżała dopóki straż nie wywaliła drzwi antywłamaniowych. Lekarz pogotowia powiedział cioci, że babcia nie powinna już mieszkać sama. Zobaczymy, ale myślę, że babcia wróci do siebie, gdy nabierze sił. Gdy zobaczyłam jej zdjęcie, to pomyślałam: jaka to starowinka. Dobrze, że mama do niej jeździ. Na poczcie newsletter od lubimyczytac.pl o cennych książkach. O takich za niebotyczne pieniądze jak np. Harry Potter z błędami w druku. Ale też o książkach cennych, bo z sentymentu do osoby, wydarzeń. Dla mnie taką książką jest "Awaria małżeńska" Sochy i Witkiewicz. To po tej książce wróciłam do czytania książek. A "Awarię" przyniosła z biblioteki mama. To ona po utracie pracy, a przed emeryturą zaczęła na nowo czytać. Ja to tylko pociągnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz