piątek, 6 września 2019
Ciężkie fakty
Wczoraj postanowiłam, że wyślę "Asa" do Wydawnictwa Kobiecego. Teraz redagowałam tekst. I po 2 godzinach byłam zmęczona. Strasznie ciężka ta książka. Doszłam do wniosku, że to zmarnowany czas. Mogłam w tym czasie czytać. To o wiele bardziej odprężające. Eda wydzwania do Oli i sieje ferment, bo nie podoba jej się, że Piotrek robi interesy z przyjacielem. Mam to w dupie. Nie mogę się martwić działaniami Piotrka, bo i tak jestem bezsilna, jak chodzi o firmę. Najwyżej będę miała komornika na pensji i w przyszłości na emeryturze. Nic nie poradzę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz