Przyjechały, zrobiła ten obiad, zjadłam i poszłam do siebie. Mam je w dupie, a złość mi mija. Szkoda tylko, że mama znów przywiezie babcię. Skończy się to tak, że za którymś razem będzie tu spać. I po co ją szarpie po lekarzach? Bo nie wie, że babcia wkrótce odejdzie. To będzie rok do półtorej. I skończą się mamy ucieczki na Śląsk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz