Mama mi przyniosła gazetę Biblioteki Kraków. A w niej wiersz krakowskiego poety i aktora Tadeusza Śliwiaka pt. "Umowa z Bogiem".
No dobrze Panie Boże
załatwmy do końca
ten interes dla obu stron korzystny przecie
ty dasz mi wielką przestrzeń barw światłabi czasu
i głosy ptaków
i szum oceanów
i dodasz zdolność do umiłowania
co miłowania godne
a ponadto
nie będziesz wzbraniać niczego co ludzkie
a ja ci za to zapłacę po latach
prochu garsteczką
pełną garścią siebie
Cieszę się, że ten wiersz trafił w moje ręce. Wierzę, że tak miało być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz