piątek, 13 kwietnia 2018

Mnóstwo się dzieje

Na Legimi przeczytałam "Za stare grzechy" (300). To pierwszy tom sagi Śnieżna Grań. Jak to u Izabelli Frączyk mnóstwo się dzieje. Ale też jest trochę zbyt przewidywalnie i naiwnie. Taka lektura dla nastolatek.
Dostałam obiecaną podwyżkę za skarbiec. W tym miesiącu prowadzę też zmianę na sortowni. Wczoraj i dzisiaj byłam w skarbcu.
Piotrek wraca z Hiszpanii z ryb. W czasie weekendu majowego jedzie na Słowację. Mama próbowała namówić Edę, żebyśmy w tym czasie, gdzieś wspólnie pojechały z chłopakami, ale chyba się jej nie udało. Trochę żałuję, że nigdzie nie jeżdżę ani nie wychodzę. Na takim siedzeniu w domu w sierpniu minie mi 10 lat.
Przestałam się odchudzać, zrzuciłam 7 kg. Masła nie jedamy już wszystkie.
Mamy problem z samochodem: huśta się na letnich oponach. Zasypiam, to pa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz