Wczoraj wieczorem w autobusie pomyślałam żeby iść na terapię, żeby zadowolić Olę. I żeby utrzeć nosa Fusowej. Nad ranem zastanawiałam się czy jeśli podstawią mnie pod ścianą, że albo skarbiec albo baj, to czy zostanę w Solidzie? Zostanę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz