Wtorek, po obiedzie. Po nocy wróciłam z bólem gardła, osłabiona i zmęczona. Wszystkie zasiłki zrobiłam sama, bo Janusz tylko siedział za komputerem. Dzisiaj czuję się słaba i obolała. Idę spać, aż do wieczora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz