Blogu, mam takie przeczucie, że wydłużą wiek emerytalny. Chciałabym móc nie pracować na emeryturze. Mam takie przeczucie, że Oli zabraknie na schyłku mojego życia, a ja będę mieszkać w Trzebini. Nim się z tym pogodzę minie 2-3 lat. Będę też w szpitalu. Do takich refleksji skłonił mnie prolog "Oświadczyn", w których 72 letnia staruszka upływającym życiem uzasadnia swoją decyzję o zamieszczeniu ogłoszenia w prasie o chęci zatrudnienia opiekunki-damy do towarzystwa. Pisze ona też o zasmucających wieściach o śmierci przyjaciół. Nie mam przyjaciół. Mam tylko znajomych z pracy. Kontakt z Moniką umiera śmiercią naturalną. Po prostu, gdy ona nie opowiada o pracy, bo jest na L4, i nie wiadomo czy będzie miała pracę, to nie mam z nią o czym rozmawiać. Dawniej był Avon, ale teraz sama jestem konsultantką i nie potrzebuję jej do tego. Zarówno czas przyjaźni z Moniką jak i z Bożeną przemija. I dobrze. Jest tylko jedna przyjaciółka, która nie zawodzi! To książka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz