środa, 25 czerwca 2025

Warto to sobie uświadomić

Odkąd przestałam ufać mamie, żyje mi się lepiej. Dzisiaj narzekała na obowiązki domowej, gdy weszła Ola, natychmiast przestała. I tu przypomina mi się schemat: mama do mnie się skarżyła, przy Oli cisza, a gdy ja poruszałam temat przy Oli, obie do mnie, że jestem leniwa. A teraz? Gadaj zdrów mamo droga.
Powiedziałaś za wszystko się w życiu płaci. No to mamo zapłacisz za każdą moją łzę. I to nie ja, bo Ci odpuszczam, to Bóg.
Ola dała mamie kapcie, żeby zaniosła jej do szewca do sklejenia. Mnie mama nic nie załatwiała.
Mama wypomniała mi, że gdy jej nie ma Ola musi ogarniać zwierzęta i nie ma tak, że dostaję posiłki pod nos. No cóż... jej wybór.
A na koniec... zmarł wujek Marek. Będę go pamiętać jako tego, co pomiatał moją mamą. TSR jak on to mówił. Gdyby nie Tata to ja przez całe życie próbowałabym zdobyć miłość mamy. Podobnie zresztą jak mama względem babci, przez co robiła wszystko, co ona wymyśliła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz