Dzisiaj przyszła taka myśl: jest zasadnicza różnica między podejściem mamy a Taty do mojego spania. Tata poprostu budzi mnie na obiad. Mama zjadała go z Olą, a na mnie wrzeszczała, zwłaszcza przy Oli. Nic dziwnego, że Ola ma o mnie tak złe zdanie, skoro pracowała nad nią mama.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz