sobota, 14 czerwca 2025
Kiedyś a dziś
Bohaterka "Tam gdzie kwitnie miłość" Teresa przed rozwodem zajadała żal niespełnienia. I nagle, gdy to czytałam przyszła do mnie myśl, że aż do zeszłego roku był we mnie właśnie taki żal niespełnienia. I poczucie zagrożenia. Stały rytm dnia Taty, w którym żyję i ja, i to że mogę odłożyć for a rainy day, i to że mam coraz mniej długów, i to że dotarło do mnie, że nie nadaję się do związków, sprawiło, że spodobało mi się moje życie. Dopiero teraz. Tak, zgrzyta mi brak wyzwań w mojej pracy, ale w sumie lubię ją i swój zawód. Nie ma już we mnie tego żalu niespełnienia i nie wyczekuję godziny m. Jedno wiem na pewno: poradzę sobie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz