Blogu, Rokita jest na emeryturze i pisze do gazety. A ja piszę Ciebie, towarzyszysz mi od lat. W tym blogu od 8 lat. Ale pamiętam, że wcześniej pisałam na Oli i swoim laptopie jako plik. Nie wiem czy przetrwał. Piszę o swoich emocjach, doświadczeniach i przemyśleniach. Piszę cię, gdy jestem świadoma i w progresach choroby.
Chcę Ci tylko donieść, że przeczytałam "Córkę z Paryża". Naprawdę piękna powieść o projektance mody i perfum. Evelina podźwignęła się po oddaniu córki, ale do końca życia o niej myślała. Na Legimi czytam "Wazonik na konwalie", czyli finał sagi "Sklepik ze wspomnieniami" i może wreszcie wyjaśnią się historie owocarki, bransoletki i wazonika. A na papierze zaczęłam "Pamiętnik szeptuchy". Zapowiada się interesująco!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz