środa, 21 maja 2025

Już się nie boję

Gdy żyje się i pracuje by spłacić długi, to tak naprawdę jest to jałowe życie. Dawniej gdy przypominało mi się, że umrę, wpadałam w panikę. A teraz biorę głębszy oddech i myślę: jeśli umrę przed moimi Bliskimi, to wreszcie uwolnię się od choroby. A jeśli jest mi pisane żyć po utracie Bliskich, to co to będzie za życie bez Nich skoro mam tylko Ich?
Wszystko to jest moim skojarzeniem do myśli bohaterki książki "Księga urodzaju". Luiza przypomina sobie siebie z chwili gdy zmarł jej syn, a ona poczuła się sierotą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz