Blogu, są święta, wstałam, gdy usłyszałam, że Tata robi śniadanie. Zjedliśmy, potem ciasto. Tylko szarlotka Taty jest dobra. Teraz leżymy, mama z Olą pojechały z Edziem. Myślami jestem przy Artku. Miał 12 lat, gdy urodziła się jego siostra. Kiedyś pomyślałam, że gdybym związała się z Artkiem byłby dla mnie najważniejszy, podczas gdy ja dla niego tylko kolejną. Więc może dobrze, że jest jak jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz