czwartek, 16 września 2021

Plany

 Nie dałam rady iść na rano do pracy. Byłam słaba. Dopiero gdy zjadłam śniadanie i poleżałam wróciła energia. Więc idę na noc. Mama kazała mi odstawić jedno z lekarstw. Zobaczymy. Odrzucało mnie od "Maryli z Zielonego Wzgórza", więc wzięłam "Dałeś mi siłę" Wilczyńskiej. Jeśli Ogi będzie chciał to popołudniu wezmę go na Gołaśkę oddać "Teściowe..." Byliśmy. A przed obiadem byłyśmy z mamą w Auchan kupić mi kurtkę. Jest beżowa z kapturem, nie przemaka. Ściągnęłam sobie na leguminie nową Bandę z Burej. Zaczęłam też nową Krawczyk. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz