Dawniej godzina m jawiła mi się jako tragedia. A teraz dotarło do mnie, że to dla Oli będzie trudniejsze niż dla mnie. Straci przyjaciółkę. Jestem dla niej złem koniecznym, i myślę, że ciężko jej będzie pogodzić się z tym, że jest zależna i ode mnie.
Dzisiaj najgorszy dzień tygodnia: niedziela. Tak czekam na te weekendy, a potem tak źle je znoszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz