piątek, 3 lipca 2020

Zapis myśli

Na Legimi dokończyłam "Balsam dla duszy kobiety" żadne z opowiadań mnie nie poruszyło. Teraz zamówiłam na Królewskiej "Balsam dla duszy walczącej z rakiem". To ukłon do moich przeczuć co do Oli. Z tym, że mam przeczucie, że ona się podda.
Po co ja się szarpię z PP i NBP skoro wiem, że zostanę w Solidzie? Chociaż jest już postęp, bo nie wchodzę na pracuj.pl i praca.pl
Gdy przed chwilą pisałam o Oli, to w myśli wybiegłam do przodu. Do życia z Edą. Nie boję się, że kiedyś będę musiała iść do Kobierzyna by ona mogła jechać na urlop tylko z Piotrkiem. Nawet gdyby zamknęli mnie na resztę życia, musiałabym znaleźć powód do życia! Może pisałabym książki?Tak naprawdę bez mamy i Oli będę bez obrońców. Dopiero, gdy Eda straci Piotrka spojrzy na mnie przyjaźniejszym wzrokiem. Ale to za ponad 30 lat! 
Wcześniej dokończyłam "Balsam dla duszy w żałobie". Pożyczyłam tę książkę w ramach przemyśleń odnośnie życia po godzinie m. Wierzę, że będzie coś z duszy obcowania. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz