Mam tylko jedno zadanie: dotrwać do śmierci. To jak wypełnię ten czas, który jest mi jeszcze dany niczego nie zmieni. Dlatego będzie wygodny i pożyteczny. Wiem kim byłam w poprzednim wcieleniu i wiem kim będę w następnym. Żałuję, że jestem tylko narzędziem w ręku Boga, bo moi bliscy i przyjaciółki to dobrzy ludzie, których chce się spotkać w niebie. Poczekają, będą mieli czas. Od tego ile nauczy się moja dusza zależy jak szybko będzie mogła dołączyć do nich, gdy zakończy się jej wędrówka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz