wtorek, 20 marca 2018

Przyjdzie na to czas

Czytam teraz "Siostry" Agnieszki Krawczyk (saga Czary codzienności). Korci mnie by w recenzjach na Lubimyczytać.pl poczytać, co wydarzy się w tej sadze, bo pierwszy tom, to właśnie taki przedsmak, wstęp do wydarzeń. Jest w niej takie zdanie: powinnam dać się ponieść życiu, jak te kwiaty dmuchawca, osiąść tam, gdzie mnie zaprowadził los. Zapisałam je tu by móc kiedyś do tej myśli wrócić. Bo myślę, że będzie okazja.
Chociaż już przysypiam, to czekam na mamę, aż wróci z kiosku. Ze względu na rekolekcje wielkopostne jest tam codziennie. Wiem, że się jej to podoba. Szkoda tylko, że tak marznie w tym kiosku. Pomyślałam też kiedyś, żeby nie patrzeć na tatę przez pryzmat złości. Nie odzywa się, pije i żyje domem po babci. On jest bez znaczenia. To zadziwiające jak człowiek może zatruć życie innym. On ma szczęście, że trafił na mamę, bo wyrachowana kobieta już by się go pozbyła. Zresztą powinna była to zrobić. Zostawi to nam. Przyjdzie na to czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz