sobota, 25 czerwca 2022

Skojarzenia do świątecznej książki

 Zaczęłam "Gwiazdkę z brokatem". I już w pierwszym  rozdziale takie słowa, które odnoszę do siebie. "Choć czas tak doświadczył Basię, ona lubiała czas świąt. Czuła wdzięczność za minione miesiące, za to co udało się jej osiągnąć i za to, że się nie poddała. Miała dużo szczęścia, bo na swojej drodze spotkała kogoś, kto w odpowiednim momencie wyciągnął do niej rękę, a potem czuwał, żeby nie zeszła z obranej drogi." Chciałabym kiedyś jeśli zabraknie moich Bliskich móc powiedzieć że czekam na święta. Tak bardzo ufam Oli i Piotrkowi i Edzie, że kiedyś nie zostawią mnie na pastwę losu. Tak naprawdę nie mam nic. Ale jedno jest pewne: nie będę już miała nowych kredytów. Blogu, mam tak władczą siostrę. Jest taka jak Tata. A ja jak mama mam robić to, co ona chce. Kupiłam Jej dzisiaj kwiatka. Tego drugiego, który się jej podobał kupię Jej po pensji. Idę Blogu policzyć wydatki. No to pa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz