Czytam "Dziewczynę ze sklepu z kapeluszami" i zastanawiam się czy Gąsiorowska pozamyka wszystkie wątki. 3/4 za mną i dopiero teraz coś się ruszyło. Ale nareszcie mi się podoba. Mama nerwowa. Może przez steryd a może od upału. Starłyśmy się nad Drwinką o gotowanie w pełnym upale. Była też przygoda z upc. Nowy router i dekoder. Mama myślała, że będzie bez kabli. A tylko ich przybyło. Ubzdurała sobie coś z tym bezprzewodowym. Ktoś jej kiedyś sprzedał jakąś bujdę i w to wierzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz