środa, 17 lipca 2019
Jaki kształt życia?
W "Szepcie..." taka myśl: słuchaj swego serca, a na pewno nie miniesz się ze szczęściem. Zastanawiałam się kiedy przestałam słuchać głosu swego serca. I mogłabym narzekać na Olę i mamę, ale dobrze, że je mam. Jedyne co mnie boli, to fakt, że jestem zależna od nich finansowo. Krytykują Edę, a tymczasem i ona ma rację, że fakt, że Piotrek zarabia, nie daje mu prawa do pomiatania bliskimi. Tak samo jest z Olą i jej zaraźliwym dla mamy lekceważącym stosunkiem do mnie. Inny cytat: czy wierzysz, że po drugiej stronie tęczy można znaleźć coś, co sprawi, że życie zupełnie się odmieni? Ja wiem, że kiedyś będzie inaczej! Może ciężej, bo bez bliskich. A może bez balastu ich poglądów? Czemu myślę o ich odejściu? Bo to chyba jedyne wyjście z takiego kształtu życia, jaki teraz mam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz