2. Lektura wywiadu z Mają Ostaszewską w wrześniowym "Zwierciadle" natchnęła mnie do przemyśleń. Jedno to stwierdzenie, że przesadne myślenie o swojej przeszłości, powoduje umiejscowanie siebie jako ofiary. I tak właśnie robię. A drugie to rada by umieć przyznać się przed samym sobą kim się jest i czy jest to dobre. No to, Blogu: jestem materialistką, jestem leniwa, jestem liczarzem, jestem starą panną i już nie chcę tego zmieniać i jestem chora na schizofrenię, na którą leki pozwalają mi funkcjonować w społeczeństwie i w rodzinie. Czyli charakter mam kiepski, ale żyję i robię co trzeba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz