Zastanawiam się czy kontynuować pisanie moich książek? Ale nie. O seksie pisać nie chcę, bo mi to zbrzydło. Może przez porażkę z Andrzejem? O prowadzeniu domu i gotowaniu nie chcę, bo nie nie mam prawa, gdy nie robię tego na co dzień. A może powinnam się przełamać i snuć historię adwokata? Ale jest tyle fajnych książek, które mogę w tym czasie przeczytać. Wybieram gotowe książki, a nie te moje pierdoły!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz