wtorek, 27 września 2022

 Siadł mi nastrój. Czuję się niepotrzebna. Nic nie muszę, a do pracy nie idę, bo mam wolne. Odkurzyłam, mama mówi, że po łebkach, bo nie odkurzyłam kuchni. Byłyśmy dzisiaj z Ogim w Kobierzynie na spacer i przy okazji zawiozłam rzeczy od Moniki dla Białego Domku. Co ja mam robić? Może powinnam czytać? A może się zdrzemnę?

Spałam. Potem obiad, gdy Ola przyszła. A teraz czytam Wieczory na Miodowej 3. Jestem w dużym i patrzę na tatę. On jest niewolnikiem jednego pokoju. Bo sam tak zrobił.

Przeszkadza mi moje domatorstwo. Czy naprawdę mama zawiezie mnie do trzebińskiej biblioteki na spotkanie? Dzisiaj odebrałam z paczkomatu 2 książki. Mama się wściekła. "Piastunkę róż" Michalak i "Uśmiech anioła" Kosin. Zastanawiam się jakie książki świąteczne chcę kupić?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz