środa, 31 sierpnia 2022

Zawód miłosny

 Blogu, czytam "Kto jak nie ja!" i cieszę się na myśl, że nigdy nie przeżyłam zawodu miłosnego. Nie musiałam stawiać kroków bez człowieka, którego bym kochała. Może w kontekście utraty bliskich byłaby to cenna lekcja, ale wraz z wiekiem łatwiej będzie przez to przejść! Trzeba będzie iść z Ogim na popołudniowy spacer. Szkoda, że jego nie można zostawić samego, żeby poczekał, bo bym go wzięła do biblioteki na Kozłówku. Bo na pocztę na Piaski nie poszłam, bo liczyłam, że mama ze mną pójdzie. Ale leży, więc ciężko ją zmobilizować. 

wtorek, 30 sierpnia 2022

Relacja z bratem

 Blogu, przeprosiłam mojego brata. Ale Blogu czemu muszę przepraszać za swoje odczucia? Gdyby nie szpital nigdy bym się nie przekonała, jaki on jest. Nie ważne jest dla mnie czy on mi ufa. Bo to ja nie ufam jemu. Wiem, że będę płacić długi, które on zrobi na moje konto. Dla mnie nie mieć pieniędzy to nic nowego, a mama z Olą przekonają się jakim on jest ziółkiem. To mama i Ola namówiły mnie bym otworzyła dla niego firmę. Teraz się przekonały. Blogu ja mam sumienie spokojne, bo pomogłam bratu. Nie chcę jechać do nich na święta. 

Mama i ja

 Mama mnie drażni ze swoim zarozumialstwem. W  samochodzie powiedziała, że jeszcze będę żałować tego wszystkiego. Lubię jak jej nie ma. Jeszcze będzie tak, że nie będzie psa. Nie chcę iść na terapię. Nie potrzebuję takiego maratonu. Mam żal  do mamy i Oli, że oczekują kasy ode mnie. Mogłabym oszczędzać małą kwotę jak na ike, bo kiedyś Ola może mi nie dać. Idę do Millennium. Trzeba zamknąć to konto, bo jest na nim opłata. A odkładać gdzieś indziej!

poniedziałek, 29 sierpnia 2022

Czemu leżę?

 Gdy próbowałam znaleźć pracę na wrzesień, to było ciężko! Poczta odpadła, a U Pana Cogito nie ma miejsc. I taka jest prawda, że oprócz handlu nie mam na co liczyć! Czy mam iść na terapię? Rzecz w tym, że wcale nie chcę! Mama się czepia, że leżę. Tylko, że nie zamierzam jej wyręczać. Skoro dysponuje naszymi pieniędzmi, to niech zasuwa w obowiązkach pani domu. A ponieważ u nas nic innego się nie dzieje, to będę leżeć. Wczoraj byłam aktywna, bo trzeba było, bo miałam dobry dzień i bo nie było mamy. Możliwe, że Ola od października zacznie studia. 

W zeszłym tygodniu kupiłam nektarynki z wyższej półki. Były takie słodkie. Przywiały wspomnienia Węgier. A teraz pomyślałam, że kiedyś byłam wolna. Teraz jestem skanalizowana przez życie i bliskich. I wkurzają mnie te nasze zwierzęta! Wolałabym, żeby ich nie było!

wtorek, 23 sierpnia 2022

Grajdół

 Blogu, byłam u fryzjera. Opowiadała o teatrze, o muzeach. A ja tylko praca i dom i leżenie. Co ja będę robić na urlopie we wrześniu? Nie mam gdzie jechać, bo babcia Irenka nie żyje. Bo tak można było jechać do babci, a tak to już tylko dom, bo nie stać mnie na samodzielny wyjazd, ani też wspólny z dziewczynami. Tyle lat minęło odkąd Adek do nas przyjeżdżał, a fryzjerka go pamięta. Pamięta też, że miałam długie włosy, a to już z 12 lat. Blogu, ja wiem, że sama sobie funduje te depresje, ale nic mnie nie cieszy. A wystarczyłoby zmienić pracę. Za długo w tym grajdole. Jednak, gdy myślę o ryzyku bycia bez pracy, to wcale nie chcę wracać na rynek szukających!

piątek, 19 sierpnia 2022

Trudne relacje

 Blogu, jaka przyszłość mnie czeka z Olą? Bycie się wiecznie terroryzowaną. Najważniejsze, żeby mieć pracę i móc wyjść z tego chorego domu. Pamiętam ten czas, gdy lepiej się czułam w pracy niż w domu. Bo tam jestem potrzebna. Ola będzie bardzo ciężka, gdy zabraknie mamy. Będzie na mnie wyładowywać swoją frustrację, smutek i żal. Do tego dojdzie jej degradacja zawodowa i co za tym idzie finansowa. Bo ja czuję Blogu, że Ola znów będzie pracować w rejestracji. Bo jej przygoda z księgowością się skończy równie nagle co się zaczęła. 

Blogu, mężczyzna wobec którego się wygłupiłam, mając ochotę na romans, wrócił do pracy w Solidzie. Jak boli Blogu, że jestem kaszalotem, na którego nikt nie patrzy. A może dobrze? Może dzięki temu mam spokój od mężczyzn? Bo czasami są i ci niechciani. 

środa, 17 sierpnia 2022

Angielski

 Nie, Blogu nie pójdę na studia. A na kurs angielskiego mnie nie stać. Stać mnie co najwyżej na podręcznik, ale przecież Ola mi da jak skończy. Myślę, że powinnam wyznaczyć stałą porę, gdy będę się uczyć. Niedziela wieczorem.

Punkt wyjścia

 Czyli po 6 latach wracam do punktu wyjścia i mam szansę być skoczkiem kierowniczym. Patrzyłam na Agnieszkę i jest mi żal, że odchodzi. To jest naprawdę dobry kierownik i pracownik. Czyli moja intuicja była słuszna, że coś emerytalnego i że sprzedaż Solidu nie będzie jej dotyczyć. Aga ucieka na ciepłą, państwową posadkę. Patrzyłam na nią i myślałam, że nie mam odwagi odejść. Za to drogi Blogu myślę o studiach. Idę na stronę uczelni. Pa Blogu!

Vanitas vanitatum et omni vanitas

 Blogu, chciałam powiedzieć mamie coś od siebie, zwierzyć się jej, a w miejsce tego usłyszałam całą tyradę jak to ona ma zmarnowane życie i jaki tata jest i jak ona by chciała podróżować. I jak nie sprzątam i jak tylko leżę. Kiedy z mojej mamy pełnej słońca zrobiła się roszczeniowa baba? Nie myśl Ewa, żyj. Zastanów się co chcesz robić i to rób. Pracy nie zmienię, domu też, bliskich tymbardziej. Więc co ja mogę zmienić? Hobby? Póki co wszystko wydaje mi się marnością. 

niedziela, 14 sierpnia 2022

Jajko

 W "Karminowym sercu" do Laury dociera, że wszyscy traktowali ją jak jajko. Gdy I raz wyszłam z Kobierzyna też tak miałam. Po II razie byłam i jestem złem koniecznym. Wcale się temu nie dziwię. Mnie poprostu nudzi to życie, które mam. Nic nie zależy ode mnie, to po co otwierać oczy?Trzeba i już. Pomyśl sobie, że mogłabyś być w szpitalu i o niczym nie decydować. Będzie dobrze. 

czwartek, 11 sierpnia 2022

Co słychać w pracy?

Dzisiaj pojawiło się dla mnie światełko w tunelu: Agnieszka, jedna z kierowniczek odchodzi. I choć są wyszkolone 2 nowe, to jasne jest dla mnie, że za 4 lata studentka Klaudia odejdzie, bo będą jej potrzebne wyższe zarobki do kredytu. Równocześnie odejdzie starsza dyrektorka, u której mam opinię wariatki. Czy odejdzie Maria, stara wyga sortowniana, która ponoć mówiła, że odrobi Tuskowe i odchodzi? Czy dyrektorka wracająca z macierzyńskiego uzna fakt, że kierowniczka Bożenka nie chce nią być? Myślę, że docelowo będę skoczkiem kierowniczym. Dobrze, że zostałam w Solidzie. Okazuje się, że ludzie z PP przychodzą do nas. 

Niestety

 Blogu, w pracy bolało mnie w mostku, ucisk taki, że głowa mała. Bardziej gdy się prostowałam niż gdy siedziałam zgarbiona. I tak pomyślałam Blogu, że nic się nie zmieniło. Nadal nie mogę iść na rentę w razie potrzeby. Przez Piotrka. 

wtorek, 9 sierpnia 2022

Jest dobrze

Możliwe, że już zawsze będą mi towarzyszyć lęki. I syndrom ucieczki. Nieraz może mi być ciężko na duszy, muszę wtedy spojrzeć na tatę, który żyje na przekór bliskim. Któremu zdarza się być w takiej fazie, że traci kontakt z rzeczywistością. A ja wiodę normalne życie. Nie mogę się poddawać. Będzie dobrze, albo nawet lepiej. Moja praca jest w sam raz dla mnie. Jeśli kiedyś uznam, że nie chcę wytrwać w sortowni, to zmienię pracę. Ale Blogu ja już Ci pisałam, że wiem o tym, że w sortowni wytrwam do emerytury, a gdzie indziej może być różnie. Ciekawe ile lat będę miała, gdy przejdę na emeryturę?!

niedziela, 7 sierpnia 2022

Czemu ja muszę żyć?

 Mam lęki o życie bez mamy. Mamo bądź. Jestem nieszczęśliwa. Ciężko mi z tą myślą, jak bardzo mi źle. Gdybym miała odwagę, to bym ze sobą skończyła. Ale trzeba żyć, dotrwać do śmierci. Mamo czemu ja muszę żyć?

piątek, 5 sierpnia 2022

Życie z bucem

 W życiu wszystko tracimy. Nagle, bez uprzedzenia. Ale nie o tym chciałam. Nie związałam się z żadnym mężczyzną, bo bałam się, że skończę z takim bucem jak mama. Tylko, że i tak i tak ja też żyję z tym bucem. 

czwartek, 4 sierpnia 2022

Wszystko już jasne!

 Dzisiaj w pracy w trakcie liczenia pakietów myślałam żeby rzucić ten Solid. Co ja będę planować na 5 lat do przodu skoro to teraz mi źle? Ale ja jestem zabawnie głupia. Chcę teraz zmienić pracę, bo boję się zmiany właściciela za 20 lat! Tylko rzecz w tym, że wiem, iż te 20 lat w tej sortowni wtrzymam. A na PP nie wiem. Może być różnie. Tak czuję. Więc chyba wszystko jasne.