Czy ja mam iść na tę terapię? Jakie cele mam sobie postawić? Aktywizację. By być przyjaźnie nastawioną do bliskich. W " Uzdrowicielce" Agnieszki Krawczyk samotnik Antoni Szeptyna mówi do Zośki, że nie zawsze można żyć, tak jak się zaplanowało. Praca w większości na noce mi nie służy. Terapia w Białym Domku jest okazją by pracować inaczej. To też okazja by poznać ludzi. Znacznie lepiej będzie mi tam chodzić z celem papierowym i organizacyjnym niż z presją zdrowotną. Skarbcem już nie muszę się martwić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz