Czy Ty jesteś zdziwiony Blogu, że ja ciebie nie piszę? Blogu ty jesteś obrazem mojej przyszłości w teraźniejszości. Uważam, że każdy projektuje w mózgu, siłą autosugestii swoją przyszłość. Nad swoją niemocą co do życia wylałam Blogu przed chwilą tyle łez, że Blogu już wystarczy. Chcę Ci Blogu powiedzieć, że jest mi źle. Jedyne zajęcia na których nie umiem panować nad sobą to muzykoterapia. Naprawdę Blogu znowu płyną mi łzy i ledwie widzę, co piszę. Boże Blogu jak ja mam w Niedzielę Wielkanocną jeść śniadanie przy stole mojego brata. Ano kurwa mogę Blogu, bo jestem przyzwyczajona do stygmatyzacji ludzi chorych psychicznie. A biznes? Zupełnie przestałam o niego dbać. Skoro to nie moje, to jasne. Blogu niech życie mnie poniesie, niech się wydarzy, teraz lub później to co ma się wydarzyć, a ja zrobię to co trzeba. A wiesz czemu Blogu? Blogu, Regina Brett, mówczyni amerykańska, inspiratorka i dziennikarka napisała w swojej książce: jak źle by nie było, wstań, ubierz się i idź zrobić co trzeba. Tylko tyle wymaga od Ciebie życie. I jeszcze jedno Blogu, skoro Bóg zabrał mi moje własne zaufanie do bliskich to pośle mi ludzi, którzy mnie wesprą. W czwartek padło na skarbniczkę Agnieszkę. Aga dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz