sobota, 13 lutego 2021

Moja strefa komfortu dzisiaj i kiedyś

1.To się nazywa strefa komfortu. Nie wyjdę z niej. Nie odejdę z Solidu. 

2. Dotarło do mnie, że jutro nie zdążę jechać do Moniki, a w poniedziałek nie pojadę do bibliotek.

3. Nie mam ochoty na żadną z wypożyczonych książek. Oddam je. Wzięłam "Nieświętego Mikołaja". Jaki to luksus czytać bez widma terminu!

4. Ola gdy idzie spać mówi pa mamo. Ja mówię to cześć wam. To mnie boli. Czekaj bratku, przyjdzie kryska na matyska. Co z tego, skoro po godzinie m zwrócę się w Oli stronę. Dopiero wraz z zadanymi ranami nauczę się żyć samemu i dla siebie. 

5. Teraz żyję dla mamy i przez to, że wyobraziłam sobie ją pełną zgryzoty, bólu i cierpienia, gdybym odeszła. Później będę żyć dla Oli, ale do czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz