poniedziałek, 6 stycznia 2020
Ja i Kościół
Nie chodzę do kościoła, bo przypomina mi on moją ucieczkę z domu, w czasie zaognienia choroby. Mam problem by koło tego kościoła wogóle przejść. Nie wierzę w kościół, w księży, w sakramenty. Może to komuś potrzebne, ale mi nie. Dawniej chciałam spotkać księdza, który okazałby się moim przewodnikiem duchowym. Czas nmijał, a ja nie znalazłam i nauczyłam się żyć bez takiego wsparcia. Nie zieję nienawiścią do księży, tak jak Kinga (ze skarbca), są mi głęboko obojętni. Dla większości z nich to zawód, a nie powołanie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz