niedziela, 31 grudnia 2017

Sylwester

Jest Sylwester, ja w łóżku. Trochę żal, że tak się nie poskładało, że znów tak spędzam ten dzień. Ale i tak lepiej niż wtedy, gdy cierpiałam z powodu braku drugiej połówki. Ciągle liczyłam, że to się zmieni. Mamy przez chwilę nie było. Było mi źle, ale mama wróciła, zrobiła kolację i jest już lepiej. W grudniowych WO artykuł o samotności, która skutkuje skracaniem się długości życia. W wywiadzie z psychologiem, ta zaleca by pytanie o sytuację społeczną było elementem wywiadu lekarskiego. Jedną z tez tego wywiadu jest by myśl, troska o przyszłość społeczną było dla nas czymś naturalnym. Dla mnie jest. Jednak swoją przyszłość widzę w czarnych barwach, czasem nawet ulegam panice. Będzie tak jak z tęsknotą za partnerem, ten ból przeminie. Mam ochotę na książkę, WO mnie denerwują. Już niedługo 1 stycznia 2018!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz