piątek, 12 września 2025
O roli pracy
Czytam ten "Złoty płatek śniegu" i jest tam scena, gdy pani burmistrz z kubkiem w dłoni ogląda spadający śnieg i zastanawia się co jest ważne w życiu. Zastanawia ją, że dawniej myślała, że praca wystarcza za wszystko, a teraz widzi, że tak nie jest. To, że nie warto stawiać tylko na pracę odkryłam już dawno, a to żeby nie przywiązywać się do współpracowników zrozumiałam zeszłego lata, gdy byłam 6 miesięcy na L4 przez szpital i terapię. W ogóle wróciłam inna: osamotniona, ale bezpieczna. Patrzę na miesiąc do przodu, do następnej pensji. Życie ciągnie się jak spaghetti. Strasznie dużo śpię popołudniami, czytam tylko weekendami. Złości mnie, że gdy jadę na nockę zasypiam w autobusie. Nie wiem czy długo wytrzymam w sortownii, bo marzy mi się poczta. Gdy jestem na poczcie to zazdroszczę tym ludziom.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz