Mam jeszcze tydzień urlopu.
Ola ogląda film na telefonie, a Tata czyta książkę o Lepperze, którą mu dzisiaj wypożyczyłam w bibliotece. Przeczytałam gazety, później scrollowałam fb, a za chwilę może poczytam książkę "Złoty płatek śniegu". Kupiłam dzisiaj kalendarze, ale dałam jeden Oli, bo chcę mieć każdy miesiąc z innymi kwiatami. Pojadę do księgarni św. Stanisława i kupię sobie z bukietami z edycji św. Pawła. Kupiłam sobie na bonito 2 książki niedostępne na legimi. Kupiłam kalendarz przez internet u wydawcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz